Gwen Stefani lubi nosić fantazyjne sukienki i zawsze wygląda w nich jak królowa.
Warto zapamiętać jej obecność na towarzyskim spotkaniu w wyrafinowanej sukience rosyjskiego projektanta czy zdjęciu z wybiegu z kolekcji couture francuskiego domu mody Schiaparelli – złotej mini-sukience w stylu japońskim i żółtych zamszowych butach do połowy uda.
Z drugiej strony Gwen czasami zdawała się zapominać o swoim wieku. Nikt nie radzi, aby po 50 roku życia maskować swoją urodę nosząc ogromne, bezkształtne bluzy z kapturem. Jednak nastoletnie stroje wyglądają głupio na celebrytach, którzy nie mają już 16 lat. I właśnie takie ubranie Gwen postanowiła ostatnio przymierzyć, które byłoby bardziej odpowiednie dla uczennicy.
Nowy wygląd Gwen składał się z zielonych mikroszortów Adidas, krótkiej koszulki, trampek, długich skarpet i tradycyjnych kabaretek. Jak ujął to jeden z recenzentów, wygląda jak „uczennica, która została w dziesiątej klasie”.
Aktorka jest usprawiedliwiona w jeden sposób: nosiła ten strój podczas kręcenia teledysku do nowej piosenki. Jej screeny budzą jednak niepokój wśród internautów. „Dobrze, że nie nosisz swoich ulubionych kowbojek” – zauważyło kilku obserwujących.