Julia Ormond, urocza brytyjska aktorka, była kiedyś jednym z najbardziej poszukiwanych talentów w Hollywood. Urzekała publiczność błyskotliwymi i zapadającymi w pamięć kreacjami w kultowych projektach, często występując u boku znanych wówczas aktorów.
Warto zauważyć, że miała nawet przywilej pracować z Nikitą Michałkowem w jego filmie „Cyrulik syberyjski”. Każda z jej ról była uważana za bezcenną, przyczyniając się do jej błyskawicznego wzrostu w branży.
Jednak od ostatniego pojawienia się aktorki na srebrnym ekranie minęło sporo czasu. Zamiast tego poświęciła się całym sercem pracy charytatywnej i społecznej, wyciągając pomocną dłoń do potrzebujących.
Wielu wciąż ma żywe wspomnienia o Ormond jako wyjątkowej piękności z bujną grzywą włosów. Jej nieskazitelny wygląd zawsze był przedmiotem podziwu. Czasy się jednak zmieniły, zaskakując fanów przemianą aktorki w ostatnich latach.
Dziś Julię Ormond trudno rozpoznać. Znacznie przybrała na wadze, co stało się widoczne na niedawnym zdjęciu krążącym w Internecie. Rozczochrany wygląd aktorki, ubranej w rozciągliwą koszulkę, rajstopy i niechlujny kok na czubku głowy, wprawił wielu w oszołomienie. Jej niegdyś smukła sylwetka przeszła zauważalną zmianę. Jednak sama Ormond pozostaje niewzruszona tymi zewnętrznymi zmianami.