Aktor pozostaje niezłomny w swojej decyzji, by nie eksperymentować ze swoim wyglądem. Znany ze swojego oszałamiającego talentu aktorskiego, Hugh Grant ugruntował swoją pozycję jednej z najjaśniejszych gwiazd Hollywood. W trakcie swojej kariery przywdział wiele różnych ról, z których każda emanowała wyjątkową wspaniałością.
Jednak mijające lata nie pozostawiły idola milionów nietkniętych. W młodości Grant był okrzyknięty łamaczem serc, podbijając serca wielbicieli swoją niesamowitą urodą i wdziękiem. Teraz wydaje się, że wszystko się zmieniło.
Obserwując najnowsze zdjęcia Granta, internauci nie mogą powstrzymać się od wyrażenia ubolewania, że trudno pogodzić się z jego nowym obliczem. Aktor nie emanuje już aurą symbolu seksu. Wręcz przeciwnie, jawi się jako znużony emeryt, który po prostu tęskni za spokojem i samotnością.
Mimo to gwiazdor ekranowy pozostaje zdecydowany w swoim stanowisku, by powstrzymać się od zmiany swojego wyglądu.
Grant otwarcie wyraził swoją niechęć do operacji plastycznych lub zastrzyków z botoksu, które często są akceptowane przez wielu jego kolegów.