Chciała osiągnąć swój wymarzony wygląd
Stephanie Mulik, 20-latka ze Szwecji, wydała sporo pieniędzy, aby zmienić swój wygląd na coś, co nazywa „wymarzonym”.
Dzięki swojej ekstremalnej metamorfozie zyskała nawet przydomek „żywa lalka”. Stephanie przeszła pierwszą operację plastyczną w wieku 13 lat, którą wspierały jej mama i ciocia.
Inspirację czerpała z lalek Bratz, które podziwiała od dzieciństwa. Niedawno udostępniła kilka starych zdjęć, na których wyglądała naturalnie i miała rude włosy. Jednak teraz jej wygląd znacznie się zmienił. Stephanie przeszła operację plastyczną nosa, ust i piersi oraz zmieniła kształt twarzy i ciała.
Jej zwolennicy w dużej mierze wspierali jej przemianę, twierdząc, że ważne jest, aby czuła się pewnie i dobrze we własnej skórze. Stephanie zamierza nadal modyfikować swój wygląd, usuwając część żeber, brazylijski lifting pośladków, zmieniając kolor oczu i wkładając implanty kości policzkowych.
Jej plany zostały jednak opóźnione przez pandemię. W rezultacie zdecydowała się wstrzyknąć sobie własne usta, co prawie ją zabiło.
